Gildia Cosel

Rzemieślnictwo średniowieczne

Archiwum dla rękodzieło

Sznurki, sznurowadła / Cords, (shoe)laces

Naplątałam znów trochę sznurków. Mają już swój cel i przeznaczenie, a ja mogę usiąść i zrobić parę nowych rzeczy na Wystawę w Prudniku, której nie mam zamiaru w tym roku nie odwiedzić.

I knotted some cords again. They already have their target and destination, and I can sit and do some new things at the Prudnik Exhibition, which I have no intention of not visiting this year.

A oto zwoje gotowych sznurków:

Here are the roll made of laces:

sznurki09

XVII Wystawa w Prudniku zaliczona / XVII Exhibition in Prudniku included

Tegoroczna, XVII Wystawa Twórców Ludowych i Rzemiosła Artystycznego Pogranicza Polsko-Czeskiego przeszła do historii.
Dziękuję wszystkim, którzy zatrzymywali się przy moim stoisku i wyrażali swą aprobatę w stosunku do naszych prac, bowiem bardzo podniosło mnie to na duchu i dało siłę, by znów tworzyć.
Dziękuję też Made by Hands, bo tylko dzięki nim mogłam uczestniczyć w Wystawie.

This year, XVII Exhibition of Folk Artists and Crafts Polish-Czech Borderland passed into history.
Thank you to everyone who stopped by my booth and expressed his approval in relation to our work, because it really lifted my spirits and gave strength to create again.
I also thank Made by Hands, because only through them I could participate in the Exhibition.

Jestem tylko zła na siebie, że tak mało zdjęć zrobiłam. Zwłaszcza w ostatni dzień Wystawy, kiedy mogłam zająć dwie szkolne ławki, zamiast jednej, jak dotychczas. Wtedy to, muszę przyznać, że nasze twory prezentowały się naprawdę pięknie.
A że na dokładkę zabrałam ze sobą malutkie, zabawkowe krosenko, które wygląda, jak miniatura pełnowymiarowego, to i ludzi więcej przystawało, by spojrzeć, co się na stoisku dzieje. 

I’m just mad at myself that I did so little pictures. Especially in the last day of the shows, when I could take care of two school benches, instead of one, so far. Then, I have to admit that our creations presented really beautifully.
And for good measure that I brought the tiny, toy loom that looks like miniature full, and people are more stopped to look at what’s going on booth.

Poznałam też panią Tatianę Slavikową z Technicznego Muzeum w Brnie, która po drugiej stronie hali tkała na małych krosnach firmy Ashford. Mimo różnic językowych, ucinałyśmy sobie długie pogawędki. Oczywiście o tkaniu, bo o czym innym mogą rozmawiać dwie tkaczki?

I met a Mrs Tatiana Slavikowa from Technical Museum in Brno that on the other side of the hall she weaving  on a small loom from Ashford. Despite the language differences, we take a long chat. Of course, for weaving, because what else can speak two weavers?

Podsumowując: było gorąco, bardzo miło. Było też mnóstwo wspaniałych, lepszych i gorszych występów młodszych i starszych wykonawców na scenie: zespoły romskie, ukraińskie, polskie etc. Z folklorem i na współcześnie. Zawsze coś się działo. A że stoisko ustwiono niemal pod sceną, trudno było nie patrzeć.
Jedynie czego zabrakło, to odwiedzających.

In conclusion, it was hot, very nice. There were also lots of great, good and bad performances of younger and older performers on stage: Teams Roma, Ukrainian, Polish, etc.. In folklore and modern. There’s always something happening.  And that stand set near the stage, it was hard not to look.
Only thing missing is visitors.

Podczas Wystawy udało mi się utkać takie oto podstawki pod kubeczki:

During the Exhibition, I was able to weave such are coasters cups:

Tak naprawdę są trzy, ale nie mam siły szukać trzeciej w skrzyni. / There are actually three, but do not have the strength to look for a third party in the chest.

Tak naprawdę są trzy, ale nie mam siły szukać trzeciej w skrzyni. / There are actually three, but do not have the strength to look for a third party in the chest.

Serduszka w pełnej krasie / Hearts in all its glory

Nareszcie udało mi się zakończyć prace nad krajką w serduszka, a i tak nie jest to jeszcze to, co mogłabym nazwać ideałem. Najbardziej nie podobają mi się brzegi krajki, gdzie dość mocno zatraca się wzór. Przy najbliższej sposobności, będę musiała wziąć to pod uwagę.
Całość po zdjęciu z krosna prezentuje się następująco:

Krajka w serduszka / Selvedge with heatrs

Obecnie zasiadłam nad prostszym wzorem, żeby go w przyszłości przerobić na zgrabne paski do spodni. Kilku osobom już podarowałam takie elementy galanterii i – jak do tej pory – nikt nie zgłaszał zastrzeżeń. Chyba nie ze strachu?

W wolnych chwilach uczę się fingeloopów, bo gdzieś po drodze stwierdziłam, że do niczego mi się to to nie przyda, skoro umiem spleść kilometry sznurków na lucecie. Teraz jednak, w obliczu planów prowadzenia warsztatów rękodzielniczych, zdecydowanie muszę się tej techniki nauczyć do tego stopnia, by wykonywać ją bez zastanowienia tak, jak pracuję na lucecie: nawet przysypiając potrafię pleść równy sznurek.

No i przepraszam, że od tak długiego czasu nic tu nie napisałam, ale zawirowania życiowe trochę mnie odciągnęły od blogowania w ogóle…
Postaram się to naprawić.

***

Finally I was able to finalize the selvedges in hearts, and even so it is not yet what I could called an ideal. Most I do not like the selvedge edges, which pretty much is lost pattern. At the earliest opportunity, I have to take this into consideration.
Whole, when it removed from the loom, is as follows:

Krajka w serduszka / Selvedge with heatrs

Currently I sat down on a simpler model to redo it in the future on the slim trouser belts. I gave a few people have such items and accessories – as yet – no one reported the claims. You’re not out of fear?

In my spare time I learn fingeloops, because somewhere along the way I realized that it is not useful to me, if I can weave km strings on my lucet. Now, however, in the face of plans to conduct craft workshops, I definitely need to learn this technique so much to do it without thinking as I work on lucet: even dozing can even weave cord.

Well, I’m sorry that for so long I did not write anything here, but the turmoil of life a little dragged me from blogging at all…
I will try to fix it.